Zapraszam na recenzję bardzo ciekawego kosmetyku
Słyszałyście kiedyś o firmie BANDI? Jeżeli nie, to nie przejmujcie się, bo te kosmetyki głównie przeznaczone są do użytku profesjonalnego i nie można ich kupić byle gdzie. Jednak firma wypuszcza niektóre kosmetyki specjalnie dla klientów gabinetów i są dostępne w salonach/gabinetach kosmetycznych tak jak ten krem, który po prostu uwielbiam.
Do kupna kremu zachęciły mnie próbki. Zazwyczaj zamawiając jakieś kosmetyki do salonu dostajemy próbki różnych produktów, więc ja skusiłam się na ten krem i od razu stwierdziłam, że muszę go mieć :)
Tak wygląda opakowanie:
Co to w ogóle jest ?
Jest to nawilżający krem eksfoliujący z kwasami AHA 5% (owocowymi), stymulujący odnowę komórek.
Preparat delikatnie złuszcza i usuwa nagromadzone martwe komórki.
Głęboko oczyszcza i zwęża pory.
Nadaje skórze elastyczność, gładkość i miękkość.
Producent obiecuje poprawę wyglądu skóry już po tygodniu stosowania.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- kwas glikolowy,
-kwas mlekowy,
- kwas cytrynowy,
- kwas winowy,
- kwas jabłkowy.
Podczas stosowania kremu NIE WOLNO SIĘ OPALAĆ.
A to zdjęcie składu kremu:
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Krem znajduje się w buteleczce z dozownikiem o pojemności 50ml.
MOJE ODCZUCIA:
Myślałam początkowo, że krem będzie po prostu śmierdział jakąś spalenizną itd. Zdziwiłam się gdy mój zmysł węchu wyczuł tak jakby hmm... woń brzoskwini? Tak mi się kojarzy ten zapach :)
Po aplikacji na oczyszczoną buzię można chwilowo odczuć w pewnych miejscach delikatne szczypanie, jednak nie jest to uczucie niekomfortowe i znika po paru minutkach. Krem początkowo dość tłusty, jednak bardzo dobrze się wchłania.
Już po pierwszym użyciu odczułam wygładzenie buzi oraz delikatne zwężenie porów. Skóra rano jest mięciutka i elastyczna. Po paru użyciach zauważyłam wyrównanie kolorytu buzi, znaczną poprawę kondycji skóry i rozjaśnienie blizn potrądzikowych.
Krem oceniam na duże 5+, ponieważ w pełni spełnił moje oczekiwania, a nawet więcej. Jest idealnym kremem na obecną porę roku. Myślę, że do wiosny spokojnie mogę go stosować :)
A Wy, stosowałyście już ten krem? Może inne kosmetyki tej firmy?
Używacie kremów złuszczających ?
Pozdrawiam ! :*
zaciekawiłaś mnie tym kremem :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę kremu, jest świetny!
OdpowiedzUsuńchcę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńooo, szukałam czegoś takiego :) ciekawe czy go gdzieś dostanę..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) i zapraszam do mnie: www.paulyenn.blogspot.com
Myślę, że warto w którymś salonie zapytać :)
UsuńCiekawa propozycja, muszę spróbować!!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem :)
UsuńZnam tę firmę, z kilkoma kosmetykami miałam okazję pracować na pracowni kosmetycznej :). Ja teraz jestem zainteresowana wszystkim, co złuszcza, ale obecnie używam serii z Bielendy z kwasem migdałowym :).
OdpowiedzUsuńJa też na studiach pracowałam między innymi na tej firmie i tam ją poznałam :) Bielenda też ma fajne kosmetyki, ale nie uzywalam jeszcze tej serii :) Może wyprobuje :)
UsuńNie miałam tego konkretnego produktu,
OdpowiedzUsuńAle jestem wielką miłośniczką tej marki :) Do tej pory nigdy się nie zawiodłam :)
Jesień i zima to dobry czas na stosowanie takich kosmetyków :)
Czekam na kolejne posty :)
A póki co Twój blog zyskuje kolejną fankę :) :*
OBSERWUJĘ :) :*
Serdecznie zapraszamy do NAS
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Dziękuję ślicznie, bardzo mi miło :* A co do kosmetyków złuszczających, teraz jest idealny czas, dlatego korzystam :D
UsuńMiałam kiedyś krem tej marki, ale niespecjalnie mnie zachwycił. Nie przekonują mnie produkty tej marki, ale nie wykluczam, że kiedyś jeszcze się na coś skuszę...
OdpowiedzUsuń