Zapraszam na recenzję mojej cudnej nowości, w której zakochałam się od pierwszego użycia... <3
Jestem osobą, która uwielbia podkreślać usta wyrazistymi szminkami, niestety po godzinie, a nawet mniej, ślad po nich ginie :) Połowa zostaje na policzku mojego narzeczonego :P, jedna czwarta na np. szklance, widelcu, a ostatnią ćwiartkę po prostu zjem :) Swoją drogą, odbita szminka na kubkach, szklankach, kieliszkach to był mój taki znak rozpoznawczy... do momentu, gdy zapoznałam się z tą oto pomadką z Sephory <3
Zarówno kolor jak i konsystencja są dla mnie idealne. Zakochałam się w numerku 12 i jego dzisiaj recenzuję, jednak na STRONIE możecie zobaczyć aż 25 innych odcieni tego cudeńka.
---------------------------------------------------------------
Od producenta:
Długotrwała pomadka, trzyma się na ustach do 10 godzin i gwarantuje 100% komfortu.
Utrwala kolor dzięki zastosowaniu wyłącznej formuły "2 w 1" łączącej pigmenty z aktywnym czynnikiem utrwalającym, który ma właściwości bazy na usta.
Gwarantuje intensywny kolor dzięki pigmentom o wysokim poziomie krycia.
Daje uczucie komfortu dzięki delikatnemu filmowi, którym pokrywa usta.
Utrwala kolor dzięki zastosowaniu wyłącznej formuły "2 w 1" łączącej pigmenty z aktywnym czynnikiem utrwalającym, który ma właściwości bazy na usta.
Gwarantuje intensywny kolor dzięki pigmentom o wysokim poziomie krycia.
Daje uczucie komfortu dzięki delikatnemu filmowi, którym pokrywa usta.
---------------------------------------------------------------
RECENZJA:
Tak jak większość pomadek, tak i ta, jest w wysuwanym sztyfcie:
Jest bardzo mocno napigmentowana, a co za tym idzie ma bardzo dobre krycie.
Jest półmatowa, daje jedynie delikatny połysk. Uwielbiam półmatowe pomadki/szminki, dlatego tutaj duży plus dla niej.
Producent obiecuje 10h na ustach... powiem wam, że KŁAMAŁ... w moim przypadku pomadka trzymała się na ustach prawie 12 godzin!!! A ja naprawdę nie jestem wzorowym użytkownikiem, ponieważ ciągle coś piję, jem, oblizuję wargi, a czasem je nawet zagryzam i...?
... kompletnie nic się z nią nie dzieje ! Tak jak trzymała się na ustach po pomalowaniu, tak się trzyma.
Teraz niestety w większym gronie znajomych, czy na weselach, będę musiała pilnować swoich szklanek, bo mój znak rozpoznawczy zginał śmiercią wyśnioną :)
Kolorek pomadki tak jak pisałam wyżej to numerek: 12 Royal raspberry - półmat
Cena pomadki to 45zł, jednak na stronie póki co trwa promocja -55%, a w sklepach -20%, także można ją zakupić okazjonalnie. Ja osobiście na pewno skuszę się na kolejne odcienie tego cudeńka, bo jest bardzo zadowolona i z czystym sumieniem ją polecam.
Zamawiając/kupując miejcie na uwadze, że niektóre odcienie są tylko matowe lub tylko metaliczne, w przypadku pomadek metalicznych producent gwarantuje 6h trwałości. Osobiście nie wiem ile w tym prawdy gdyż metalicznych nie testowałam i zapewne nie przetestuję, gdyż ich po prostu nie lubię ;P
A wy, używacie tych pomadek? Może macie innych ulubieńców dających podobne efekty? Zapraszam do dyskusji :)
-------------------------------------------------------------------------------------------
Przypominam również o ROZDANIU, które odbywa się na moim blogu jeszcze do 23.10 !!!
Do wygrania zestaw SatinHands firmy Mary Kay o wartości 149zł!
Tagi: Sephora#pomadka#szminka#pomadkaSephora#recenzja#makijaż#make-up
Śliczny kolor choć miałam już pomadki z sephory i wolę golden rose ;)
OdpowiedzUsuńładny odważny kolor.
OdpowiedzUsuńtaka trwałość się chwali :)
Ciekawe jak przy pocałunkach? heheh
Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńCudny kolorek, bardzo mi się podoba! Trafione w 10! ;)
OdpowiedzUsuńJa też chyba się skuszę i zamówię ;) :)
Na pewno nie będziesz żałować :) Polecam szczególnie, że teraz taka promocja na stronie :)
UsuńPiękny kolor! Sama nie wierzę, że tak dobrze się trzyma, więc chyba muszę wypróbować ; ))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas
ale piękny kolorek!
OdpowiedzUsuńsliczna szmineczka! :)
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com
ale wspaniały kolor!!
OdpowiedzUsuńCo za kolor, śliczna!
OdpowiedzUsuńmój ulubiony kolor :-) pięknie wygląda i świetne zdjęcia ust
OdpowiedzUsuńOpis brzmi kusząco, ale ja bardzo rzadko używam pomadek.
OdpowiedzUsuńChciałabym otworzyć swój salon kosmetyczny i zastanawiam się nad tym gdzie kupić łóżko hydrauliczne do masażu . Wiem jednak, że jest to bardzo duża inwestycja i sporo pieniędzy musiałabym wydać za jednym razem. Z drugiej strony i tak wyjdzie mi to taniej, niż miałabym kupować każde urządzenie z osobna... Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet?
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek, bardzo odważny - lubię takie. Chyba nikogo nie zaskoczę jeśli napiszę, że pomadki od sephory są genialne :)) jedne z najtrwalszych w mojej kolekcji, a do tego bardzo przyjmne i komfortowe w noszeniu
OdpowiedzUsuń