wtorek, 21 października 2014

Zielono - różowe szaleństwo

Kolorowy makijaż na jesienną gehennę...
Witam kochane !

Ostatnimi czasy widzę, że mam duże skłonności do szaleństw na dolnej powiece :D Nie mam zielonego ( o ironio ;p ) pojęcia czym jest to spowodowane, ale mam nadzieję, że moje propozycje przypadają Wam do gustu :)

Nie lubię jesieni... :( Jedynym atrybutem Pani Jesieni jest zdolnośc ozłacania liści, to robi wrażenie, ale rzadko zdarza się piękna, wręcz bajkowa jesień - bez deszczu, chlapy, błota, zimna i totalnego zachmurzenia... taa.. marzenie :) Tegoroczna nie jest taka zła, są pogodne dni, jednak mimo wszystko.. to jesień :D nie ma porównania z latem, przynajmniej w moim odczuciu :) 

Pierwszy raz udało mi się rano zrobić zdjęcia i napisać post przed pracą :) Jestem z siebie baaardzo dumna :D No nic, co by dłużej nie przedłużać, zapraszam do obejrzenia makijażu :)



Makijaż wykonałam cieniami z paletki Sleek Arabian Nights, Sephora Color Up Store oraz uzyłam pyłków firmy Ingrid. 

Postawiłam na delikatne usta, makijaż oka jest już bardzo wyrazisty i nie chciałam uzyskać efektu przerysowania.


Kolorowe makijaże, są moim sposobem na jesienną gehennę. W magiczny sposób poprawiają mi nastrój. Na pewno tak macie, że jak nie podoba Wam się makijaż, który "nosicie" na sobie, automatycznie czujecie się źle i niekomfortowo. Ja mam tak samo i czesto dostosowuję makijaż do samopoczcia.


A Wy kochane, jakie macie sposoby na jesienną gehennę ? 
Pozdrawiam :*

12 komentarzy: